Bush Baby Camping niedaleko Grotfontein, docieramy tam ok. 17 , zaczyna padać, już na nas czekali napalili żebyśmy mieli ciepłą wodę na prysznic, jemy kolację pod zadaszeniem , w barze kupujemy wino i piwo ( w sklepie nie mogliśmy bo w niedzielę alkoholu nie sprzedają), wokół nas pełno antylop i zebr , tylko oczy im się świecą w świetle latarkiUsypiamy w sekundę .Rano idąc do toalety płoszę ptactwo i małpy, trzeba uważać na te ostatnie bo kradną jedzenie