to już nasza ostatnia noc w Chinach tym razem hotel usytuowany w samym centrum hutongu , taksówkarz nie chciał nas wieźć ale adres (po Chińsku ) pokazałem mu dopiero jak byłem w środku i pokazałem że nie wyjdę , musiał się zgodzić , na osłodę obiecałem mu napiwek , zamówiliśmy na jutro transfer na lotnisko i lecimy po ostatnie pamiątki