dla niektórych wyda się dziwne to że ciągle podkreślam , że odważyliśmy się na samodzielną wyprawę- ale była to nasza pierwsza wyprawa poza Europę ,i byliśmy jedyni w całym hotelu , którzy udawali się gdziekolwiek dalej sami pozostali jeździli na zorganizowane wycieczki i potem do późnej nocy lub białego rana zwiedzali bary w hotelu
poprosiliśmy naszego opiekuna o zarezerwowanie nam hotelu w Havanie na dwie noce i pojechaliśmy...
na dworcu autobusowym próżno czekaliśmy na nasz autobus, tak jak pieniądze, tak i wszystko- sklepy , samochody, pociągi , autobusy, i dworce są jeszcze (mam nadzieję że to już niedługo) dla tych szarych i dla tych co mają walutę twardą
na dworcu były drzwi "only CUC" i tam klima i inna obsługa, tam też stał nasz autobus z klimą i telewizorem - full wypas